Sporo już napisano o brzydkim rancie Sama Elliotta na Psie Pazury i zawarte w nim homoseksualne aluzje. Nie ma sensu przytaczać szczegółów. Zostawmy za sobą oburzenie strażników kowbojskiego mitu, przyjrzyjmy się faktom. Western z łatwością absorbuje podteksty. Od dawna przecież żywi się wynikającym z nich napięciem.