Bohaterki Portretu kobiety w ogniu, Amonitu i Świata, który nadejdzie często odnajdują pocieszenie na zewnątrz: gdy opuszczają ciasne klatki, uwalniają się na chwilę z opresji kultury. Ich spojrzenie w przestrzeń jest jednak szczere – niespełnienie dokucza tak w czterech ścianach, jak i na łące, ucieczka w zieleń i odosobnienie to żadna metoda.
Grają naszą piosenkę. Wrześniowa przygoda
Wrześniowa przygoda (1950, W. Dieterle) nie jest w pełni udana, ale pojawia się w niej motyw ceniony przez każdą miłośniczkę melodramatów – piosenka, która przywraca wspomnienia.
Włosy i zęby (Babyteeth)
W pozornie chaotycznym dziele Shannon Murphy wciąż powraca zestaw spójnych motywów. Obok jedzenia, muzyki, seksu, narkotyków i leków (dowolnie z sobą łączonych) istotna jest również symbolika rytualna reprezentowana przez zęby, rany i w końcu – włosy.
Pierwszy (udawany) orgazm. Rewizja Ekstazy
W kinie głównego nurtu szczyt przyjemności seksualnej został zdobyty wraz z Ekstazą (1933, G. Machatý). Już na wstępie należy zaznaczyć, że „pierwszy orgazm w dziejach kina” był udziałem kobiecej bohaterki. Piękny, liryczny film o wyzwoleniu seksualnym do dziś uznawany bywa za bzdurkę. Czy Ekstazie należy się poważne traktowanie?