Geniusz systemu. Ostatni z wielkich

W 1935 roku Francis Scott Fitzgerald napisał w liście do swego agenta, że Hollywood nienawidzi nienawiścią najszczerszą. Miejsce to nazwał trucizną. Dwa lata później wracał doń z podkulonym ogonem. Tonął w długach – nie dość, że wydał majątek na leczenie żony, to jeszcze powieść Czuła jest noc (1934) nie sprzedawała się tak, jak zakładano. Już wcześniej próbował osiągnąć szczęście, wygrzewając się w kalifornijskim słońcu. Nie on jeden. Wraz z rozwojem kina dźwiękowego wielu utalentowanych literatów ze Wschodniego Wybrzeża otrzymywało intratne posadki w Fabryce Snów – gościnnie pisze Rafał Glapiak.

Serwus, hello. Matki, żony i kochanki jako opowieść o perspektywach i kiełbasie

W drugim sezonie Matek, żon i kochanek jest scena, w której aspirujący biznesmen Cezary spotyka się w interesach z kombinatorem i byłym tenisistą Rafalikiem. Ten drugi niedawno wrócił z zagranicy i pyta kolegi, jak obecnie żyje się w Polsce. Cezary nie kryje zadowolenia: „Żyje się coraz normalniej. Najważniejsze, że są perspektywy”.

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Do góry