O ile stwierdzenie Martina Scorsese, wedle którego filmy ze stajni Marvela nie są kinem, lecz parkiem rozrywki, wprowadziło publikę w niemałą gorączkę, tak wypowiedź Pedra Almodóvara oskarżającego superbohaterów o brak seksualności, chyba mało kto potraktował poważnie. Tak jakby sprawy płci, miłości erotycznej czy ciała były jedynie fanaberią podstarzałego świntucha.