Trzy miesiące po premierze „Strefy interesów” (2024, J. Glazer) – zdystansowanego i formalnie zdyscyplinowanego filmu na temat zagłady, dostajemy kolejną realizację, umiejscowioną tym razem na przeciwnym biegunie stylistycznym. „Tatuażysta z Auschwitz” (2024, T. Shalom-Ezert) to Holokaust uszyty z oczywistych wzorców gatunkowych i emocjonalnej przejrzystości właściwej kulturze masowej.
Za murem. Strefa interesów (2023)
Metaforyka Strefy interesów nie służy snuciu standardowej opowieści o banalności zła czy kreowaniu estetycznej figury doskonałego nazisty. To rzecz bardziej o zinstytucjonalizowaniu form terroru, a w efekcie zobojętnieniu wobec nich, zarówno po stronie oprawców, jak i obserwatorów.