Kino i sen łączy symbiotyczna relacja. Teoretycy filmu napisali już chyba wszystko o ciemnych salach, dziwnych projekcjach, obrazach malujących się za zamkniętymi oczami i spełnieniu niemożliwych na jawie fantazji. Ze snów czerpali zarówno mistrzowie – Luis Buñuel, Ingmar Bergman, David Lynch, jak i rutyniarze pracujący dla Fabryki Snów. Marzenia nocne i koszmary znajdziecie w tysiącach musicali, horrorów i filmów dziecięcych. My prezentujemy wyimki z onirycznego kina: sny erotyczne i słodkie; lękowe i kacowe.
Ranking: Sex on the beach. Zbliżenia w plenerze
Niezależnie od tego, czy filmowcy portretują prymitywną schadzkę w krzaczkach, czy liryczne spotkanie w malinowym chruśniaku, scenom erotycznym rozgrywającym się pod gołym niebem stale towarzyszy aura nieprzyzwoitości. Kino przekonuje nas, że seks w plenerze jest fotogeniczny i być może bardziej atrakcyjny niż rutyniarskie „pójście do łóżka”.