W poniższym rankingu odrzucamy apokaliptyczny ton, nie żalimy się na brak oryginalnych historii, jałowe imitacje i zbędne reinterpretacje. Na jesienno-zimowe wieczory polecamy swoje ulubione rimejki horrorów – filmy, które coś w nas poruszyły, pomogły spojrzeć na rozpoznane lęki z nowej perspektywy.