Czym byłyby horrory bez rytuałów? Zło odnawia się przecież cyklicznie, zamaskowani mordercy powstają raz w roku, a świąteczna celebracja nie istnieje bez swojego demonicznego rewersu. Horrory bożonarodzeniowe w mniej lub bardziej planowy sposób podważają komercyjny wizerunek Świąt. Dobrotliwego Mikołaja pokazują jako obleśnego typa w brudnym kubraku. Zabawki spod choinki czynią mordercami dziateczków. Na pocztówkę Normana Rockwella nakładają mrok i zgniliznę. Christmas horror jest jak dickensowska Opowieść wigilijna, tyle że bez szczęśliwego zakończenia. Po prostu utykasz na całe trzy dni w najgorszym koszmarze Ebenezera Scrooge’a. Wesołych Świąt, kochani!
Pożółkłe strony. Nostalgiczny ranking literatury dziecięcej
Umówmy się – filmy to nie wszystko. Swego czasu, zanim jeszcze zaczęłyśmy psuć sobie oczy przed telewizorami, głównym źródłem rozrywki były, rzecz jasna, książki dla najmłodszych. Pierwszy czerwca nastroił nas nostalgicznie, dlatego też w poniższym rankingu wracamy do ulubionych lektur z dzieciństwa.
W czarodziejskim lesie. Małgosia i Jaś
Oz Perkins w swoim trzecim filmie po raz kolejny przygląda się siłom nieczystym zamkniętym w pękatych czterech ścianach. Po katolickiej szkole dla dziewcząt i domku na prowincji należącym do pewnej pisarki, przychodzi kolej na chatkę na kurzej nóżce, oblepioną runem magicznego lasu.