W scenie otwierającej Dzikich chłopców zawiera się wszystko, co istotne dla filmu (jak i, szerzej, dla twórczości Bertranda Mandica): zmysłowa sztuczność świata, dosadna, ale i oniryczna skojarzeniowość, wreszcie poczucie, że nic nie jest tym, czym się wydaje. Gwałt, który okazuje się perwersyjną grą, kontrolowaną przez pozornie uległego bohatera, rozpoczyna blisko dwugodzinną serię prowokacyjnych zmyłek. Nieokreśloność płci i związane z nią zaskoczenie (wyzbyte jednak patologizacji czy wstrętu, zamiast tego fascynujące, nieprzerwanie erotyczne) to zabieg charakterystyczny dla filmów francuskiego reżysera.
Sny o wolności. Kino Waleriana Borowczyka
W jednej ze scen Bestii (1975), w długim zbliżeniu, pokazany jest biały gorset, utopiony w leśnym strumyku. Część garderoby będzie później rodzinnym trofeum, ukrytym pod szkłem, przypominającym zwycięstwo szlachcianki nad mityczną bestią. Przywołany kadr wiele mówi o twórczości Waleriana Borowczyka. Pokazuje rewolucyjny wymiar jego kina, uwalniającego erotyzm z uwierającego gorsetu, przywiązanie autora do detalu i jego plastyczne zaplecze.
Non possum fugere – muzyka i cisza w Portrecie kobiety w ogniu
Asia Kaniewska w gościnnym tekście analizuje „Portret kobiety w ogniu” przez pryzmat gry dźwięków i ciszy. Obwołany jednym z najbardziej malarskich filmów ostatnich lat obraz okazuje się jeszcze ciekawszy w kontekście wykorzystanej w nim muzyki.
Koszmary. Czy zabiłbyś dziecko?
Pytanie postawione w tytule, na gruncie historii zdaje się prowadzić do zaskakująco wymownej wolty: czy możemy winić dzieci za stosowanie przemocy, skoro przykład, jaki dostały ze świata dorosłych, naszpikowany jest brutalnością?
Osioł, mrówka, wściekły pies…, czyli buñuelowski karnawał zwierząt
W tekście gościnnym Marta Chrzczanowicz tworzy imponująco bogaty i precyzyjny katalog buñuelowskich zwierząt.
Wiedźmy w rajskim ogrodzie
Gościnnie na naszych łamach, Irena Kołtun krytycznie przygląda się starej jak kultura Zachodu intuicji łączenia kobiet z przyrodą (na przykładach współczesnych horrorów).
Do góry brzuchami. Światy Györgya Pálfiego
Twórczość Pálfiego charakteryzuje głęboki humanizm, przy jednoczesnym unikaniu górnolotnych tez. Zamiłowanie do plastycznej dziwności świata łączy się z docenieniem jego zwyczajności. Z kolei prostota wyrazu spotyka się w połowie drogi z wizualnym rozbuchaniem, które Węgier ogrywa perfekcyjnie, bez zachłyśnięcia się formą.
Śmierć ma wielkie oczy. Ekranowy wizerunek Barbary Steele
Olbrzymie, kocie oczy, burza kruczoczarnych włosów, wystające kości policzkowe tworzą obraz posągowej, demonicznej istoty. Kobiety, która mimo różnorakich ról na koncie, pozostaje przede wszystkim matronką włoskiego kina grozy. Czy jednak bycie bladolicą pięknością, wtapiającą się w mroczny krajobraz, to jedyne co miała do zaoferowania?
Siostrzeństwo na rozdrożu. And Soon the Darkness
Ujęciom rowerowych wojaży towarzyszy pełna napięcia muzyka, która brzmi niczym zwiastun nadciągającej tragedii. Z czasem widok ten zaczyna wzbudzać dyskomfort (zwerbalizowany zresztą przez jedną z postaci), a odkryte ciała dziewcząt wydają się niestosowne i wystawione na zagrożenie w tak odludnym miejscu.