Osoby próbujące wyjaśnić fenomen Quentina Tarantino, często używają kinofilskiego klucza. Wskazują, że to reżyser-krytyk, zakochany w filmach i znający je na pamięć. Jego uczucie ma niby odbijać się w autorskich realizacjach. Ten argument nigdy mnie nie przekonywał. Nerd może tworzyć rzeczy zrozumiałe wyłącznie dla innych nerdów, a przecież w twórczości Tarantino nie tylko o to chodzi.
Mole wyfrunęły. Recenzja W filmowej szafie (1995)
Friedman i Epsteina proponują przegląd wizerunków osób homoseksualnych w kinie od początku jego historii. Podróż przez dekady uwidacznia powielane w filmach szkodliwe stereotypy oraz zmiany zachodzące w obyczajowości. Istotny przełom następuje w latach siedemdziesiątych, kiedy homoseksualizm nadal był uznawany za chorobę psychiczną, ale na wielkim ekranie można już było oglądać Kabaret (1972, B. Fosse), zdaniem pisarza Armisteada Jonesa pierwszy film, który naprawdę celebruje queerowość.
Prześnione obietnice. Queer w netflixowym mainstreamie
W gościnnym tekście Bogna Goślińska uważnie przygląda się realizacjom tematyki queer przez netflixowe produkcje.
Śląskie Hollywood. Recenzja książki W stronę niemożliwego
Recenzja książki „W stronę niemożliwego. Zespół filmowy „Silesia” 1972-1983” Agaty Tacl-Szubert, opowiadającej o pierwszym polskim studiu filmowym funkcjonującym poza Warszawą.
Miasto duchów. Bulwar Zachodzącego Słońca
Tym, co może najbardziej zachwycać podczas seansu Bulwaru Zachodzącego Słońca, jest zarówno odwaga, aby w epoce coraz częściej stawiającej na wysokobudżetowe produkcje, stworzyć intymny, autokrytyczny dramat, jak i gorzka uniwersalność treści, w których odbija się brudne wnętrze Hollywood.
Celebracja tandety. Role Susan Tyrrell
Przeważnie obsadzana w rolach sprośnych i głośnych, Susan Tyrrell zapisała się w historii kina jako aktorka do zadań specjalnych; apologetka groteski, pozostawiona sama sobie na obrzeżach Hollywood. Najczęściej grała postacie, które zagarniają przestrzeń i nie przebierają w słowach: alkoholiczki, dziwaczki, pozbawione złudzeń outsiderki. Kobiety, z braku lepszego określenia, wulgarne, ale mające w sobie jakieś ciepło, niepozbawione nuty melancholii.
Przed coming outem. Queerowe tropy w kinie hollywoodzkim
Najpierw ukryć, napiętnować, potem skomercjalizować, ale tylko to, co bezpieczne – tak w gigantycznym uproszczeniu rysują się dzieje nienormatywnych relacji w kinie hollywoodzkim. Na szczęście w Złotej Erze nie brakuje filmów brawurowo przecierających ścieżki kolejnym pokoleniom, choćby tylko przez niuans, niedopowiedzenie, sekretną mowę wyrzutków. Queerowe tropy bywają łatwe do przeoczenia; przyjmowanie innej perspektywy wymaga uważności. Zapraszamy na przegląd filmów z dwuznacznością w tle – tych wiekowych, i tych bliższych współczesności – i jak zwykle zachęcamy do wywracania kanonów.
Over the rainbow. Lookbook hollywoodzki
Zapraszamy w podróż na drugą stronę tęczy, do świata blichtru i przepychu, którymi emanują oszałamiające kreacje w dziewięciu kolorach. Niezależnie od tego, czy myślimy o Złotej Erze Hollywood, czy przenosimy się bliżej współczesności, kostiumy z Fabryki Snów wyznaczają trendy i zachwycają. Zatem zatopmy się wspólnie w stos różnokolorowych tkanin i zobaczmy, w którym odcieniu będzie nam najbardziej do twarzy.
Geniusz systemu. Ostatni z wielkich
W 1935 roku Francis Scott Fitzgerald napisał w liście do swego agenta, że Hollywood nienawidzi nienawiścią najszczerszą. Miejsce to nazwał trucizną. Dwa lata później wracał doń z podkulonym ogonem. Tonął w długach – nie dość, że wydał majątek na leczenie żony, to jeszcze powieść Czuła jest noc (1934) nie sprzedawała się tak, jak zakładano. Już wcześniej próbował osiągnąć szczęście, wygrzewając się w kalifornijskim słońcu. Nie on jeden. Wraz z rozwojem kina dźwiękowego wielu utalentowanych literatów ze Wschodniego Wybrzeża otrzymywało intratne posadki w Fabryce Snów – gościnnie pisze Rafał Glapiak.