Przetrwać do pierwszej gwiazdki. Szybki ranking horrorów świątecznych

Czym byłyby horrory bez rytuałów? Zło odnawia się przecież cyklicznie, zamaskowani mordercy powstają raz w roku, a świąteczna celebracja nie istnieje bez swojego demonicznego rewersu. Horrory bożonarodzeniowe w mniej lub bardziej planowy sposób podważają komercyjny wizerunek Świąt. Dobrotliwego Mikołaja pokazują jako obleśnego typa w brudnym kubraku. Zabawki spod choinki czynią mordercami dziateczków. Na pocztówkę Normana Rockwella nakładają mrok i zgniliznę. Christmas horror jest jak dickensowska Opowieść wigilijna, tyle że bez szczęśliwego zakończenia. Po prostu utykasz na całe trzy dni w najgorszym koszmarze Ebenezera Scrooge’a. Wesołych Świąt, kochani!

Fabryka koszmarów. Filmy o ciemnej stronie Hollywood

Przemocowi producenci, cyniczni gliniarze, upadłe gwiazdy i złamane marzenia; system przeżarty złem już u podstaw. W wybranych przez nas opowieściach Hollywood ujawnia swoją najgorszą stronę, zastawiając pułapki na tych i na te, którzy odważają się marzyć i mierzyć wysoko. To miejsce, które szybko rewiduje poglądy na temat kosztów życia na świeczniku, pokazując, jak łatwo błogi sen może zamienić się w koszmar. W końcu, jak kiedyś powiedział Christopher Hitchens: „To Los Angeles, w większości pełne bzdur, złudzeń i egomanii”.

Klucz wrzuć do stawu. Wcielenia Pana Kleksa

W zamkniętej rzeczywistości PRL-u superprodukcja Krzysztofa Gradowskiego eksplodowała wyobraźnią – mieściła w sobie radości i lęki dziecięcego imaginarium, które dodatkowo wzmacniały migotliwe, różnorodne stylistycznie piosenki. Jako fantastyczna przygoda, pełna zawirowań i niesamowitych zdarzeń, film był atrakcyjny dla dziecięcego widza, a jednocześnie, skąpany w duchologicznym, jesiennym świetle, przepełniony nostalgią i smutkiem przemijania.

Dziewczyny z mokradeł. Recenzja Gator Bait + Gator Bait 2: Cajun Justice

W nurcie hicksploitation, znanym z upodobania do obrazów zacofania i wszeteczeństw, trudno o pozytywne postacie; na obcych patrzy się z wrogością, a resztki przyzwoitości dogorywają, wdeptane w błoto. W tym układzie Gator Bait (1974) stanowi odskocznię od typowych reprezentantów nurtu, pozwala bowiem kibicować bohaterce – miejscowej do szpiku kości, a mimo to (na swój sposób) czystej.

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Do góry