Friedman i Epsteina proponują przegląd wizerunków osób homoseksualnych w kinie od początku jego historii. Podróż przez dekady uwidacznia powielane w filmach szkodliwe stereotypy oraz zmiany zachodzące w obyczajowości. Istotny przełom następuje w latach siedemdziesiątych, kiedy homoseksualizm nadal był uznawany za chorobę psychiczną, ale na wielkim ekranie można już było oglądać Kabaret (1972, B. Fosse), zdaniem pisarza Armisteada Jonesa pierwszy film, który naprawdę celebruje queerowość.
Alain Robbe-Grillet: kino, które kłamie
Tekst napisany z okazji retrospektywy Alaina Robbe-Grilleta na festiwalu Mbank Nowe Horyzonty.
Reżyser nie jest, mimo wybitnych osiągnięć, bezpiecznym wyborem na bohatera retrospektywy. Jego kino, chyba dziś bardziej niż kiedyś, budzi spore kontrowersje. Dlatego cieszy decyzja organizatorów Nowych Horyzontów – to twórczość domagająca się odczytania na nowo. Współcześnie głośno mówi się, jak wiele krzywd wyrządziły kolonializm i patriarchat, a takie ruchy jak #MeToo zobligowały publiczność do ponownej oceny uznanych dotychczas twórców i, niejednokrotnie, ich całkowitego odrzucenia. Kiedy dyskusja o cancel culture, poprawności politycznej, wolności sztuki albo konieczności nadania jej granic rozgrzewa wielu z nas do czerwoności, w salach wrocławskiego kina pokazywano filmy artysty, który już w latach aktywności był uznawany za pornografa wspierającego dominację białego mężczyzny nad resztą świata.
Grają naszą piosenkę. Wrześniowa przygoda
Wrześniowa przygoda (1950, W. Dieterle) nie jest w pełni udana, ale pojawia się w niej motyw ceniony przez każdą miłośniczkę melodramatów – piosenka, która przywraca wspomnienia.
Quentin Tarantino recenzuje Wielką środę [tłumaczenie]
Marsz w stronę przeznaczenia inspirowany Dziką bandą wciąż jest jednym z najlepszych filmowych momentów Miliusa.
Po seansie Kobiet za kamerą
Realizacja przypomina podróż po nieznanych miejscach i egzotycznych zakątkach. Towarzyszy jej jednak coś na kształt monotonnego tętentu pociągu albo usypiającego odgłosu silnika samochodowego.
Co siedzi w dziewczynie? Porno, horrory i filmy Roberty Findlay [tłumaczenie]
Roberta jest pionierką – deklaruje Joe Bob Briggs w komentarzu dołączonym do powtórnego wydania DVD horroru Blood Sisters z 1987 roku. Findlay, jak zauważa, co prawda nie była pierwszą reżyserką kina sexploitation – znacząco wyprzedziła ją Doris Wishman – ale pozycją The Body of a Female (1964) ona i jej mąż Michael zapoczątkowali serię, którą Briggs określa jako „jedne z najdziwniejszych, najplugawszych, najbardziej perwersyjnych filmów tego okresu”.
Grzechy młodości. Don’t Deliver Us from Evil
Choć reżysera interesuje głównie pewien fetysz, to jednak udaje mu się uchwycić specyficzny spleen dorastania, tę zmysłowość ciepłego lata przejechanego na rowerze i dziwne pomysły wyrosłe na pożywce z gęstej, zawiesistej nudy.
Widmowe podniety. Spermula
Kontakt ze Spermulą wywołuje głęboką fascynację. To film równie kuriozalny, co jego tytuł, słodko nieprzewidywalny i stale zawieszony między beką a zachwytem.