Czym byłyby horrory bez rytuałów? Zło odnawia się przecież cyklicznie, zamaskowani mordercy powstają raz w roku, a świąteczna celebracja nie istnieje bez swojego demonicznego rewersu. Horrory bożonarodzeniowe w mniej lub bardziej planowy sposób podważają komercyjny wizerunek Świąt. Dobrotliwego Mikołaja pokazują jako obleśnego typa w brudnym kubraku. Zabawki spod choinki czynią mordercami dziateczków. Na pocztówkę Normana Rockwella nakładają mrok i zgniliznę. Christmas horror jest jak dickensowska Opowieść wigilijna, tyle że bez szczęśliwego zakończenia. Po prostu utykasz na całe trzy dni w najgorszym koszmarze Ebenezera Scrooge’a. Wesołych Świąt, kochani!
O ciele – recenzja filmu Bodies Bodies Bodies
Na „Bodies Bodies Bodies” w reżyserii Halina Reijn wybrałam się przepełniona ciekawością slasherowej entuzjastki. Co zastałam na miejscu? Moc atrakcji, bo dzieje się dużo, zarówno fabularnie, jak i pod względem tego, jak twórczyni radzi sobie z gatunkowością.
Dressed to kill. Moda a płeć w slasherach
Czy Johnny Depp w crop topie jest bardziej męski czy kobiecy? Ile testosteronu jest w sportowej bomberce Chrisa Hemswortha? Podobnie grubo spleciony golf Jamie Lee Curtis i klasyczny biały podkoszulek Jessiki Biel, to nie tylko rekwizyty, ale też egzemplifikacja konkretnych sposobów postrzegania kobiecości.
Recenzja filmu X (Ti West)
X to film wprost wypełniony niezobowiązującymi mrugnięciami. Teksas, nieokrzesani lokalsi, grupa młodych ludzi, którzy muszą umrzeć – to czyta się samo. Gdzieniegdzie pojawi się jeszcze nawiązanie do kultowych Zjedzonych żywcem (1976, T. Hooper), innym razem do klasycznych sewentisowych pornosów (bohaterowie kręcą film pt. The Farmer’s Daughter, nawiązujący tytułem do klasyka pieprznego kina z 1976 roku w reżyserii Z. Colta)
Dead can dance, czyli opowieści o slasherowych balach maturalnych
Przyglądając się slasherowym reprezentacjom bali maturalnych na przełomie dekad, można odnieść wrażenie, że sukcesywnie przepracowywały bolączki tej imprezy wdrukowane w jej historyczne początki sprzed wieku. Punktowały seksizm, elitaryzm i konsumpcjonizm, otwierając podwoje miejsca imprezy dla wszystkich.
You Can’t Kill the Boogeyman. Analiza serii Halloween
„Bez pierwszego filmu z tego cyklu nie byłoby slasherów – a nawet gdyby były, to na pewno nie w formie, w jakiej znamy je dziś. Trzydziestoletni John Carpenter kręcąc czwarty w dorobku pełny metraż nie mógł wiedzieć, że tworzy podwaliny nowego gatunku oraz popkulturowy fenomen, a swoim zrealizowanym za śmieszne pieniądze horrorem zaczyna serię, którą jego następcy będą kontynuować przez ponad 40 lat” – pisze w tekście gościnnym Maja Mikołajczyk.
Mordowanie pod chmurką. Rola przyrody w slasherach (obozowych)
Mimo że slasherowa przyroda umiejętnie nęci, zaprasza do poluzowania ostrożności i przyzwyczajeń, ostatnie słowo zawsze należy do niej i jej mieszkańców. Tych ludzkich i nieludzkich. Pytanie, których należy się bać bardziej?
Na śmierć i życie. Miłość w ejtisowym horrorze
Młodzi bohaterowie i bohaterki mają koszmarne sny, a za rogiem ich spokojnych domostw czyha śmierć w przebraniu. Ból trawi także starsze pokolenia. Ciała filmowych postaci stają się nieposłuszne i wrogie, ulegają szokującym transformacjom. Gdzie w tym krajobrazie szukać miłości?
Tropem dziewicy – o ciele i seksualności w slasherach
Zafiksowane na seksualności nastolatków slashery, w sposób bardziej lub mniej świadomy, chwytają ten niefortunny moment w biografii, w którym seks nie tylko fascynuje ze szczególną siłą, ale jest też tym, co najbardziej podlega presji rówieśników, stłumieniom i zahamowaniu. Seks to zarazem radosna manifestacja młodości i wolności, jak i forma zniewolenia.