Film, choć mami powykręcanym body horrorem, najzacniej wypada jako przepalony snujek, towarzyszący głównej bohaterce w monotonii życia na wiecznym gazie.
„Mam alergię na hucpę aktorską”. Wywiad z Michaliną Olszańską
Uwodzicielska syrena w Córkach dancingu (2015), introwertyczna Olga Hepnarová, czy zachwycona sobą Pola Negri. Michalina Olszańska ma w swoim dorobku różnorodne, niejednoznaczne role, które wymagały od niej nie tylko psychicznego, ale też cielesnego przekroczenia. Z artystką świadomą siebie i specyfiki pracy aktorskiej, Sara Nowicka rozmawia o fizycznym aspekcie jej zawodu i tym, jak bardzo można poświęcić własne ciało dla roli.
O północy zabiorę twą duszę. Coffin Joe/José Mojica Marins
W przypadku brazylijskiego filmowca Joségo Mojiki Marinsa wzbranianie się przed efektownymi niedopowiedzeniami trochę mija się z celem. Kreacja demonicznego grabarza Zé do Caixão (w szerszym świecie znanego jako Coffin Joe, a w Polsce występującego pod imieniem Józef Mogiła), swoją siłę czerpie ze stylizacji i półprawd.
Nie tylko Wiedźma z Blair. Pięć mniej znanych horrorów found footage
Z okazji Halloween postanowiłam odczarować ten coraz mniej doceniany podgatunek kina grozy i wydobyć jego nietuzinkowy charakter. Zamierzam odkryć historie układające znane klocki po swojemu. Historie błyskotliwe, czasami przerażająco zabawne, innym razem wyjątkowo mroczne, ale zawsze niesłusznie schowane w cieniu bardziej rozpasanych przedstawicieli nurtu.
Dreszcze. Count Yorga, Vampire + The Return of Count Yorga
Z rewitalizacjami klasycznych filmów i wytartych gatunków bywa różnie. Dylogia Count Yorga – której popularność napędziła krótkotrwałą modę na uwspółcześnianie horrorów – zgrabnie przeskakuje przez zasieki. Oto Dracula w Los Angeles lat siedemdziesiątych.
Na śmierć i życie. Miłość w ejtisowym horrorze
Młodzi bohaterowie i bohaterki mają koszmarne sny, a za rogiem ich spokojnych domostw czyha śmierć w przebraniu. Ból trawi także starsze pokolenia. Ciała filmowych postaci stają się nieposłuszne i wrogie, ulegają szokującym transformacjom. Gdzie w tym krajobrazie szukać miłości?
A czego tu się bać? Studium filmowych lęków
Wychodząc od rozmowy Bartosza M. Kowalskiego i Adriana Panka poszukamy odpowiedzi na pytania: Czy horrory z definicji mają być straszne? Czy faktycznie gatunek przeżywa teraz kryzys? Co tak naprawdę czujemy podczas seansów? Strach, przerażenie, wstręt czy rozbawienie? Czy targetem horrorów są tylko młode osoby? I przede wszystkim – po co chcemy się bać?
Horror salonowy, czyli posthorror
Odrodzony horror ma nową, unikalną formułę; daje odbiorcom poczucie kulturalnej wyższości. Ten intelektualny naddatek otworzył przed nim wiele drzwi: przyznał status modnego, uprzywilejowane miejsce w mainstreamie, wolny wstęp na salony. Zaskakujący zwrot akcji, jak na gatunek, który świetnie czuje się w obskurnej piwnicy i na śmietniku, w wypieranych lękach i zakamarkach wybujałej wyobraźni.
Niech (nie) żyje panna młoda! Recenzja Zabawy w pochowanego
Nasza gościni, Julia Iwaszkiewicz, recenzuje horror z elementami komedii (lub odwrotnie) „Zabawa w pochowanego”. Analizie poddaje, m.in. motywy polowania, walki klas i final girl.