Czy można rozpocząć komedię fragmentem Elegii ósmej Rilkego, nie wychodząc na bufona? Czy we współczesnym kinie da się opowiedzieć o utracie twarzy, bez jej stracenia, tzn. bez odwoływania się do zużytych klisz o tożsamości w świecie nowych mediów? I przede wszystkim – czy w filmach nie powinno być więcej zwierzątek?
Melisa Liebenthal na każde z tych pytań odpowiada twierdząco. Jej film, „Twarz meduzy”, jest napchaną absurdem opowieścią o Marinie, która pewnego dnia budzi się z obcym obliczem.
Porodówka dla potworów. Nowe kino grozy
Lubimy stare filmy, ale ciągle z uwagą śledzimy poczynania nowych horrorów. Na Halloween 2023 roku proponujemy wyjść poza oddział geriatryczny i skierować się na porodówkę dla straszydeł: raczkujących, pachnących świeżością, zalepionych jeszcze mazią płodową. Najnowsze, zrodzone w tym roku potwory mają różne oblicza. W niektórych paszczach można rozpoznać znajome bestie – to pomioty kosmitów i gotyckich upiorów. Inne są dziwaczną mutacją genetyczną, krzyżówką nienaturalnie spłodzoną w laboratorium. Rzućcie okiem na ten horrorowy szpital położniczy. Oto pięć naszych faworytów z ostatniego roku.
Karcące spojrzenie. Szybki ranking mniej znanych ról Aubrey Plazy
Jaką matronkę mógłby mieć Międzynarodowy Dzień Kobiet? Gdyby był osobą, powinien dysponować karcącym spojrzeniem i pewnym siebie wyrazem twarzy. Dlatego właśnie obsadziłyśmy Aubrey Plazę w roli mecenaski tej uroczystości. Gwiazda Białego Lotosu stoi tak daleko, jak to tylko możliwe od patriarchalnego wzorca kobiety miłej i skromnej. Razem z aktorką rzucamy świąteczną klątwę – kto sześć razy przewróci z nią oczami w proponowanych odsłonach, będzie cieszył się wdziękiem i siłą asertywności przez cały rok.
Przetrwać do pierwszej gwiazdki. Szybki ranking horrorów świątecznych
Czym byłyby horrory bez rytuałów? Zło odnawia się przecież cyklicznie, zamaskowani mordercy powstają raz w roku, a świąteczna celebracja nie istnieje bez swojego demonicznego rewersu. Horrory bożonarodzeniowe w mniej lub bardziej planowy sposób podważają komercyjny wizerunek Świąt. Dobrotliwego Mikołaja pokazują jako obleśnego typa w brudnym kubraku. Zabawki spod choinki czynią mordercami dziateczków. Na pocztówkę Normana Rockwella nakładają mrok i zgniliznę. Christmas horror jest jak dickensowska Opowieść wigilijna, tyle że bez szczęśliwego zakończenia. Po prostu utykasz na całe trzy dni w najgorszym koszmarze Ebenezera Scrooge’a. Wesołych Świąt, kochani!
Prześnione obietnice. Queer w netflixowym mainstreamie
W gościnnym tekście Bogna Goślińska uważnie przygląda się realizacjom tematyki queer przez netflixowe produkcje.
Przetrwać w IV Rzeszy. Analiza Colonii Floriana Gallenbergera
W gościnnym tekście Julia Iwaszkiewicz analizuje Colonię (2015), o której pisze: „Podczas seansu dopada nas niestrawność. Wstrzymujemy oddech i łamiemy zęby na wyrytych w kamieniu realiach; horrorze zapisanym ręką sadysty w setkach tysięcy ludzkich życiorysów”.
Non possum fugere – muzyka i cisza w Portrecie kobiety w ogniu
Asia Kaniewska w gościnnym tekście analizuje „Portret kobiety w ogniu” przez pryzmat gry dźwięków i ciszy. Obwołany jednym z najbardziej malarskich filmów ostatnich lat obraz okazuje się jeszcze ciekawszy w kontekście wykorzystanej w nim muzyki.
Introwertyczki pod ochroną, czyli wizerunki niegrzecznych dziewczynek (na wybranych przykładach)
Trzy filmowe bohaterki, dopełnione literackimi przykładami, stanowią mikro-galerię nieletnich indywidualistek – gatunku zagrożonego wyginięciem ze względu na tępiące go dorosłe osobniki. Nierozumiane outsiderki to zmora dla pragnących porządku i normalności rodziców. Są uznawane za nieposłuszne przez sam fakt, że „nie mają żadnych przyjaciół”, który dla rodziny jest największą obelgą i bolączką.
Sześć impresji o dorastaniu i performowaniu dziewczęcości/kobiecości w rolach Kirsten Dunst
Asia Kaniewska w gościnnym teście opowiada o sześciu filmowych wizerunkach Kirsten Dunst i analizuje je pod kątem dorastania postaci oraz performowania dziewczęcości i kobiecości.