Magiczne kobiety funkcjonujące w animacjach to głównie dobre, pomocne wróżki albo złe czarownice, siejące destrukcję i zniszczenie w życiu głównych bohaterek. Ciekawym przykładem jest Elsa z Krainy Lodu, która znajduje się gdzieś pomiędzy. Bohaterka posiada bowiem ogromną moc, zdolną do czynienia zarówno dobra, jak i totalnej destrukcji. Jest ona ważną postacią, która pokazuje w jaki sposób kampowa kobiecość została inkorporowana do produkcji Disneya, tworząc z niej niejako współczesną ikonę – analizuje Gracja Grzegorczyk-Tokarska.
You Can’t Kill the Boogeyman. Analiza serii Halloween
„Bez pierwszego filmu z tego cyklu nie byłoby slasherów – a nawet gdyby były, to na pewno nie w formie, w jakiej znamy je dziś. Trzydziestoletni John Carpenter kręcąc czwarty w dorobku pełny metraż nie mógł wiedzieć, że tworzy podwaliny nowego gatunku oraz popkulturowy fenomen, a swoim zrealizowanym za śmieszne pieniądze horrorem zaczyna serię, którą jego następcy będą kontynuować przez ponad 40 lat” – pisze w tekście gościnnym Maja Mikołajczyk.
Kreacja strachu. Kobiety w czerni
„Stary, odcięty od świata przez siły natury dworek zamieszkuje duch odzianej w czarną suknię kobiety. Przed odejściem w zaświaty zjawę powstrzymuje czysta nienawiść. Tak prostolinijny, podstawowy wręcz motyw horroru gotyckiego doczekał się dwóch produkcji pełnometrażowych, które wykorzystały go do zupełnie różnych celów” – pisze Marcin Idczak w tekście gościnnym.
Przetrwać w IV Rzeszy. Analiza Colonii Floriana Gallenbergera
W gościnnym tekście Julia Iwaszkiewicz analizuje Colonię (2015), o której pisze: „Podczas seansu dopada nas niestrawność. Wstrzymujemy oddech i łamiemy zęby na wyrytych w kamieniu realiach; horrorze zapisanym ręką sadysty w setkach tysięcy ludzkich życiorysów”.
„Najciekawsza była ta partnerska relacja”. Wywiad z Maszą Wągrocką
Już 17 września do kin wchodzi „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” w reżyserii Mateusza Rakowicza. Adam Lewandowski rozmawia z wcielającą się w główną rolę żeńską Maszą Wągrocką, podpytując o przygotowania do projektu, kostiumy z lat 80., a także doświadczenie nabyte w teatrze i przy pracy dubbingowej.
Ta kurtka jest symbolem mojej indywidualności. Przegląd szafy buntowników kina amerykańskiego
Archetyp buntownika nieustannie pobudza zbiorową wyobraźnię – jest symbolem radykalnego indywidualizmu, odwagi życia na własnych warunkach oraz przeciwstawienia się opresyjnym normom społecznym. Filmowcy szybko wykorzystali ten pociąg widzów do typów (i typiar!) niepokornych, czyniąc ich głównymi bohaterami swoich filmów.
Linda Manz. Wrażliwa buntowniczka
Ponad rok temu świat filmu pożegnał Lindę Manz. Przedwczesna śmierć aktorki przeszła bez większego echa. Ogromna szkoda, bo nie znać Manz, to nie znać jednej z najciekawszych kobiecych postaci kina.
Non possum fugere – muzyka i cisza w Portrecie kobiety w ogniu
Asia Kaniewska w gościnnym tekście analizuje „Portret kobiety w ogniu” przez pryzmat gry dźwięków i ciszy. Obwołany jednym z najbardziej malarskich filmów ostatnich lat obraz okazuje się jeszcze ciekawszy w kontekście wykorzystanej w nim muzyki.
Wieczna dzikość serca. Buntownicza twórczość Leosa Caraxa
Jako twórca wpisywany w nurt filmowego neobaroku czy francuskiej ekstremy, przez prawie czterdzieści lat pozostawił sobie nieskończoną liczbę otwartych furtek, dzięki którym po jego kinie można spodziewać się niespodziewanego, nawet kiedy reżyseruje dużą produkcję z hollywoodzkimi gwiazdami w rolach głównych.