Dziewczyny z mokradeł. Recenzja Gator Bait + Gator Bait 2: Cajun Justice

W nurcie hicksploitation, znanym z upodobania do obrazów zacofania i wszeteczeństw, trudno o pozytywne postacie; na obcych patrzy się z wrogością, a resztki przyzwoitości dogorywają, wdeptane w błoto. W tym układzie Gator Bait (1974) stanowi odskocznię od typowych reprezentantów nurtu, pozwala bowiem kibicować bohaterce – miejscowej do szpiku kości, a mimo to (na swój sposób) czystej.

Dzisiaj Harlem, jutro cały świat. Cleopatra Jones

Nie było wcześniej na ekranach kogoś takiego, jak bohaterki odgrywane przez Tamarę Dobson i Pam Grier. Wraz ze zmieniającym się krajobrazem społeczno-politycznym dostrzeżono, że spora, dotychczas pomijana grupa może przynieść konkretne zyski. Przez ten krótki okres w historii kina zdawało się, że filmowe klisze zarezerwowane dla ciemnoskórych aktorek kruszeją, dając przestrzeń dla nowych możliwości.

Po drugiej stronie lustra. Różowy narcyz

Ostentacyjna sztuczność scenografii (uproszczone kukiełki ptaków i owadów, natłok wilgotnych plastikowych roślin) wskazuje na pewną fasadowość i obcość tego świata. Z drugiej zaś strony obecność fauny i flory sytuuje męski homoseksualizm w sferze natury. Bidgood konsekwentnie trwa w obrębie unikalnie gejowskiego doświadczenia swoich czasów, poruszając się w sferze queerowych symboli i fetyszy wczesnych lat siedemdziesiątych.

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Do góry